PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620116}

Czarownik i biały wąż

Bai She Chuan Shuo
6,3 4 036
ocen
6,3 10 1 4036
Czarownik i biały wąż
powrót do forum filmu Czarownik i biały wąż

Dziwne

ocenił(a) film na 6

Ale czy nikt nie zauważył, że cała ta heca jest przez tego mnicha?! Przecież ona nic złego nie zrobiła. Mnich uknuł całą intrygę żeby doszło do finałowej walki. I skończyło się jak w Polsce z urzędem: urzędnik sobie coś umyśli, a za jego błędy cierpią niewinni :P Czy ona była temu winna, że się w nim zakochała? Rzuciła na niego jakiś urok czy coś?

ocenił(a) film na 7
Swistak_2

Tak była winna, całując go. Podczas filmu mnich wyraźnie dał do zrozumienia że losy ludzi nie mogą łączyć się z losem demonów, całując go rzuciła na niego urok. Także podczas filmu, czy też na jego końcu można domyśleć się że ich związek z góry skazany był na porażkę. Niestety pomimo wszystkiego to biały i zielony wąż są złą stroną w tym filmie a mnich dobrą ;)

ocenił(a) film na 6
kmilas1

Zielony był tylko trochę zły. Biały całując go uratował mu życie. Z tym urokiem, to tak samo można powiedzieć, że on na nią rzucił urok. W końcu chciała go znowu spotkać i pocałować :P

ocenił(a) film na 7
Swistak_2

Ale to ona pocałowała jego, nie on ją. Po co go całowała mogła tylko uratować i zniknąć. To że była zakochana nie ma tu nic do rzeczy ponieważ powtarzam jest demonem i niestety w świecie przedstawionym w filmie to jest złe, nie normalne itp. Sceny miłosne i gra aktorów chwytają za serce, osobiście mich też nieraz mnie drażnił ale co poradzić trzeba spojrzeć z innej strony ;) Na końcu filmu obie siostry zachowały się naiwnie mogły zaczekać aż mnisi do końca wypędzą demony z zielarza, a tak niepotrzebnie sprowadziły interwencje samego buddy.

ocenił(a) film na 6
kmilas1

No to fakt. Ogólnie taki dziwny był trochę ten film, ale co kultura to inna kinematografia :P

kmilas1

Nic nie zrozumialas z tego filmu.

kmilas1

Też odniosłem wrażenie ...melodramatu, gdzie strona - niby dobra - "moralności" zasad, namieszała czyniąc niesprawiedliwość...

ocenił(a) film na 9
Swistak_2

a wymordowanie świątyni pełnej mnichów to nie jest wina ?

ocenił(a) film na 6
SzymonekJR

A czy ona wymordowała całą świątynię? Przecież tylko zalała świątynię i to dlatego że wyczerpała inne środki, a mnisi i tak się uratowali,

ocenił(a) film na 6
Swistak_2

Ja zauważyłem i cały czas miałem nadzieję że mnich dostanie po czterech literach za wciskanie się tam gdzie nikt go nie prosił.

użytkownik usunięty
Swistak_2

Niestety, ale mnich reprezentuje jedynie słuszna linię, a dziewczyna-demon to zapluta żmija reakcji.
Facet to świnia i tyle.

ocenił(a) film na 6
Swistak_2

Wina Mnicha, ale na końcu się opamiętał :)

Film dziwny, ale jest romans, jest walka, są efekty specjalnie, są demony i gadające zwierzęta (chociaż słabe animacje). Z dziewczyną można obejrzeć.

ocenił(a) film na 7
Swistak_2

Mnich był winien. Gdy zobaczył "lekarstwo", rozdawane, przez zielarza, męża Białego Węża, wyczuł, że lekarstwo (naprawdę skuteczne na ugryzienia demonów!) pochodzi od nich, "przypadkiem" sprezentował mu sztylet, którym zielarz ugodził w niewiedzy Białego Węża. Mnich był pozbawiony miłości, miłosierdzia, uczuć. (przy końcu sam sobie zadawał pytanie: "całe życie poświęciłem na walkę z demonami, czyżbym się mylił?"). Biały Wąż dobrze mu powiedziała, ze "nic nie wie o miłości". Mnich walczył ze złymi. groźnymi demonami i nie przyszło mu do ogolonej główki, że nie wszystkie są złe. Później gdy mnisi chcieli uratować zielarza zaklęciem (czary !) od demonów wystarczyło powiedzieć, że teraz właśnie go ratują i potem go odda. Brak logiki. Jet-Li jest ni to bezmyślnym kung-fu-inkwizytorem ni to bezmyślnym wiedźminem (a mógłby się od polskiego wiedźmina nauczyć o tolerancji wobec innych istot. Zresztą kłania się tutaj nie tylko Sapkowski ale i Tolkien). Przy tym warto zauważyć, że demony z tego filmu to nie demony znane nam w strefie religii judeo-chrześcijańskiej, w którym są jednoznacznie złymi, zbuntowanymi przeciw Bogu aniołami i nie są a nawet nie mogą być dobre. Co innego wąż w Biblii, co innego wąż w Chinach. W dodatku tutaj jest buddyzm: miłość, pokój, szacunek dla wszelkich form życia. W dodatku Budda nie jest i nie był bogiem! Tylko, że co kraj azjatycki to ten buddyzm jest inny.... -:)

ocenił(a) film na 8
kkutz

'Sprezentował mu sztylet' - jeśli się nie mylę, to była jedna z form wadżry.

ocenił(a) film na 7
Swistak_2

Trafne spostrzeżenie!

Swistak_2

Ja tez kibicowałam zakochanej parze. A mnich po to medytował całymi latami żeby się uczuć wyzbyć (bo są źródłem cierpień), no i mu się udało. I był"jak miedź brzęcząca". ;-P. Jak ktoś zauważył, inkwizytor taki, tak się starał, a nic dobrego nie zrobił. Ta końcowa wątpliwość go ratuje.

irelka

Ma ktoś informacje czy będzie kontynuacja tej baśni ? Cześć 2 np

ocenił(a) film na 8
Swistak_2

Dokładnie te same rozkminy w domu po seansie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones