Bruce Lee był od niego lepszy w wu-shu,on w każdej dziedzinie był mistrzem.

A czy oprócz Ciebie ktoś jeszcze o tym wiedział??
Może jakieś zawody wygrał rozgrywanw w miliardowej populacji?
albo jekiś inny sukcesik. Porozmawiajmy o faktach anie o odczuciach.
Bruce czasami tylko, lepiej wychodził na zdjęciach

Tak? A Sosai Masu Oyama (Karate Kyokushinkai) nie miał żadnych tytułów mistrzowskich, a pokonał w walce kilkaset mistrzów, a kilkudziesięciu zabił! Umiejętności sprawdza się w realnej walce a nie na nic nie mających z nimi wspólnego turniejach! Bruce Lee pokonał wielu przeciwników w prawdziwych walkach ulicznych, a o realnych wyczynach Turbo Jeta - latającego na sznurkach i promującego nierealne walki, bedące obrazą dla prawdziwych mistrzów jak Masu Oyama i Bruce Lee i prawdziwej realnej sztuki walki! A te jego medale za pojedynki, w których nie dochodzi do realnego kontaktu fizycznego w walce, a punkty przyznaje się według przypuszczenia, kto zraniłby przeciwnika (jak by to było w realu ale nie jest) bardziej po prostu bezwartościowe!
Nie namawiam cię żebyś nawrócił się na prawdziwych mistrzów jak Oyama Czy Bruce Lee i realne krótkie odzwierciedlające rzeczywistość walki -- chcesz to oglądaj te nierealne, ale powinieneś wiedzieć żę w życiu walki trwają krótko i nie lata się w nich w powietrzu....
Zapoznaj się najpierw z faktami, a dopiero potem wypowiadaj się na temat prawdziwych mistrzów jak Masutatsu Oyama i Bruce Lee.

Pozdrawiam